poniedziałek, 29 czerwca 2015

Piękno zaklęte w różach



Jak pisałem w poprzednim poście niedzielny poranek był mocno deszczowy. Ze względu na pogodę, nie było mowy o jakiejś dalszej wyprawie w teren. Na szczęście,  babciny ogród ma wiele ciekawych miejsc, tak że było co pstrykać. W poprzednim poscie pokazałem Wam te miejsca.
Dziś chciałbym pokazać Wam osobno królestwo róż. Wspaniałe, zachwycające swoimi kształtami, barwą, zapachem, czymś czego się nie da oddać słowami. Hasło „róża” większości z nas kojarzy się z kwiatami, które kupujemy w kwiaciarni i którymi obdarowujemy naszych najbliższych. Tymczasem ich różnorodność powoduje, że momentami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że kwiat, który podziwiamy jest również odmianą róży. W babcinym ogrodzie jest ich tylko kilka, ale chociażby na ich przykładzie można zobaczyć jak bardzo się od siebie różnią.
Według danych publikowanych w necie róże pojawiły się na Ziemi około 40 milionów lat temu.
Większość gatunków róż pochodzi z Azji (około 70%), natomiast pozostałe mają swoje korzenie na Bliskim Wschodzie, Europie, Afryce i Ameryce Północnej.
Traktujemy je przede wszystkim jako rośliny ozdobne. Tym czasem od niepamiętnych czasów różne gatunki róż wykorzystywane były jako rośliny jadalne, kosmetyczne i lecznicze.
Część róż ma jadalne owoce, które stanowią wspaniały dodatek do przetworów. Szczególne znaczenie owoce te miały na przykład dla Brytyjczyków w trakcie II wojny światowej. W wyniku blokady morskiej Wysp Brytyjskich, przy ogólnych brakach w zaopatrzeniu, szczególnie uciążliwy był brak dostępu do „cytrusów” i tym samym do źródła witamin. Zaradni Brytyjczycy zainteresowali się owocami róż jako źródłem witamin i powołali nawet narodowe towarzystwo produkcji owoców róż i syropu różanego. No cóż, co kraj, to obyczaj J.
O kosmetykach, produkowanych na bazie róż nie będę się wypowiadał, bo nie znam się na tym, ale myślę, że każdy z nas (mam tu na myśli brzydszą część ludzkości) słyszała przynajmniej o olejkach różanych czy perfumach.

Własności lecznicze róż podkreślał już Hipokrates. Preparaty zielarskie z róż zawierają wysoką zawartość witaminy C, co działa ogólnie wzmacniająco. Mógłbym w tym miejscu zacytować (czytaj: wkleić) mnóstwo informacji na temat tego, jak i na co działają specyfiki zawarte w wyciągach z płatków czy owoców róż, ale myślę że zainteresowani tematem będą wiedzieli gdzie takich informacji szukać.

Któż z nas przynajmniej raz w życiu nie pił herbatki z dzikiej róży ? Co ? Nie piliście ?
No to zróbcie sobie taką różaną herbatkę, spróbujcie pączka z różanymi konfiturami i popatrzcie na zdjęcia, na których prezentuję różane piękności …
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Skąpane deszczem róże
Dostojne, piękne i kruche
Tak łatwo ulec pokusie
Zakochać się i poczuć ukłucie ...
                                                         [MVR]


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz