DOKĄD DZIŚ NAS ZAPROWADZISZ ?
Kogo pozwolisz nam poznać?
Gdzie nogom odpocząć pozwolisz?
Czy wzruszeniem serca zdołasz rozgrzać?
Worek pełen takich naiwnych pytań
Niesionych motylim lotem o świcie
Zastałem tam, gdzie łodzi skrzydlatych przystań
Gdzie na kei słychać serca deszczu bicie.
Niesionych motylim lotem o świcie
Zastałem tam, gdzie łodzi skrzydlatych przystań
Gdzie na kei słychać serca deszczu bicie.
Wieczorem, gdy fale czerwienią spłonęły
Głos niesiony wiatrem o nich przypomniał
Zgubione szepty pomiędzy tatarak wpłynęły …
Ktoś, gdzieś, na drugim brzegu Losowi dziękował.
Głos niesiony wiatrem o nich przypomniał
Zgubione szepty pomiędzy tatarak wpłynęły …
Ktoś, gdzieś, na drugim brzegu Losowi dziękował.
Dziękował za drogę prowadzącą w nieznane
Za sercu bliskie nieznanych poznania
Za chwile ciszy w kwietne kobierce ubrane
Za usłyszane w przydrożnej kapliczce wyznania.
Za sercu bliskie nieznanych poznania
Za chwile ciszy w kwietne kobierce ubrane
Za usłyszane w przydrożnej kapliczce wyznania.
Dziękował za orgię polnych zapachów
Za trud włożony w zdobycie szczytu
Za niebo rysowane skrzydłami ptaków
Za drżenie serc w chwilach zachwytu.
Za trud włożony w zdobycie szczytu
Za niebo rysowane skrzydłami ptaków
Za drżenie serc w chwilach zachwytu.