BARWY JESIENI
Przed białym smutkiem zimyPrzed ciszą targaną mrozem
W ten poranek mgliście dziwny
Jesień ruszyła barwnym wozem.
Na drodze usianej letnimi marzeniami
Koło wozu nagle zapragnęło wolności
Dzbany wypełnione żółcią, czerwienią i brązami
Zabarwiły w koło pola, lasy, Pańskie włości.
Na skrzyżowaniu starych szlakówKoło wozu nagle zapragnęło wolności
Dzbany wypełnione żółcią, czerwienią i brązami
Zabarwiły w koło pola, lasy, Pańskie włości.
W kapliczce pokrytej mchów dywanem
Duma Święty nad losem jesiennych ptaków
I nad tym, kto poradzi sobie z jesiennym bałaganem.
Bo gdzie spojrzeć w koło na świat boży
Szaleństwo widać jesiennej pory
Barwami szalonymi dywan z liści się płoży
A może w szastaniu barwami przydałoby się
… trochę pokory? [MVR]
Szaleństwo barw ... co roku niby to samo, a jednak inaczej ...